Powiedz nam, co chciałabyś, żebyśmy o tobie wiedzieli; kim jest Vivian?
Jestem ciepłą, otwartą, pozytywną i towarzyską osobą. Jestem mamą dwójki nastolatków i pracuję jako doradca ds. komunikacji oraz rzeczniczka prasowa. Kiedy byłam młodsza, pracowałam jako modelka na pełen etat. Obecnie robię coś dodatkowego obok mojej regularnej pracy. Teraz, gdy jestem starsza, chcę modelować z pozytywnym podejściem do starzenia się. Tak, mam zmarszczki i siwe włosy zaczynają się pojawiać; to wszystko jest częścią mnie i jestem szczęśliwa, że jestem tam, gdzie jestem.
Przechodzisz przez rozwód, który nie był twoim wyborem. Jak radzisz sobie z żałobą?
Uczę się poddawać i akceptować to, co jest. Kiedyś ignorowałam smutek; nie chciałam go w moim życiu. Ale nauczyłam się „siedzieć z nim”. Pozwalam emocji być, staram się odsunąć i spojrzeć na nią z pewnym dystansem, wiedząc, że minie i wyzdrowieję. To szansa na rozwój w sposób, w jaki prawdopodobnie nie zrobiłabym tego w komforcie mojego związku. Uczę się czuć się bezpiecznie w sobie. Jeśli to opanuję, będzie to dar na całe życie.
Co uważasz za swoje największe osiągnięcie?
Bez wątpienia: wychowałam dwoje dzieci, z których jestem tak dumna. Bo mając 16 i 18 lat, mają największe serce dla ludzi i zwierząt, są zabawne i inteligentne, i są światłem mojego życia.
Co jest dla Ciebie najlepszą częścią starzenia się?
Dorastając z długoletnimi przyjaciółmi, wspieramy się nawzajem, śmiejemy się i płaczemy razem, i podnosimy się wzajemnie na duchu. Mam ogromne szczęście, że mogę świętować wszystkie etapy życia z tymi fantastycznymi ludźmi.