Karin

Opowiedz nam o sobie?

Zawsze trudno mi mówić o sobie. Mimo to, gdy zapytasz moich przyjaciół, opisują mnie jako entuzjastyczną, kreatywną, sportową i energiczną osobę. Mieszkam w Lunteren, małym miasteczku w centrum Holandii, z moim kochającym mężem, córką (11 lat) i synem (9 lat). Jestem ciekawa życia, zawsze widzę jasną stronę i szukam nowych przygód.

Co uważasz za swoje największe osiągnięcie? 

Moje największe osiągnięcie? Jestem dumna z siebie, że jestem niezależną i odnoszącą sukcesy bizneswoman. Jednocześnie uważam się za dobrą żonę i matkę dla moich 2 dzieci oraz kota Pipa.

Czy możesz opowiedzieć nam trochę więcej o swojej firmie „Boon The Agency”?

Posiadam agencję PR i marketingową. Zawsze szukamy najlepszej kreatywnej historii marki. Pomagamy przyspieszać rozwój marek, tworząc doświadczenia. Tworzymy to, czego konsumenci chcą, a firmy potrzebują, aby odnieść sukces. Nasza strategia koncentruje się na usługach takich jak media społecznościowe, marketing influencerów, public relations oraz tworzenie treści wideo i fotograficznych.

Co powiedziałabyś, że jest najdziwniejszą rzeczą w byciu starszą kobietą?

Z biegiem lat doceniasz drobne rzeczy w życiu i mniej ważne staje się, co inni o tobie myślą. Ma to bardzo pozytywny wpływ na ciebie jako starszą kobietę. Czuję się uprzywilejowana, że mogę się starzeć, ponieważ nie każdy ma tę możliwość.

Co napisałbyś na Twitterze do swojego młodszego ja?

Akceptuj i pokochaj siebie taką, jaka jesteś, i staraj się żyć chwilą.

Największe nowe odkrycie?

Ze względu na wizyty u moich klientów w całej Holandii bardzo lubię dawać sobie inspirację i edukację, słuchając podcastów i ebooków na Storytel. To bardzo relaksujące podczas ciężkiego ruchu i jazdy samochodem.

Jak utrzymujesz zdrowie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne?

Dwa lata temu przeprowadziliśmy się do małej wioski o nazwie Lunteren (z powrotem do mojego rodzinnego miasta), w samym środku Holandii. Postanowiliśmy wrócić do natury i zamieszkać w lesie. To zdrowe i relaksujące środowisko dla umysłu i duszy. Poza tym uwielbiam praktykować jogę i biegać, jeść mało mięsa oraz cieszyć się relaksującym życiem towarzyskim z przyjaciółmi tutaj, w tym małym miasteczku.

Co jest pierwszą rzeczą, którą robisz rano, aby zacząć dzień pozytywnie?

Biorę zimny prysznic jak Wim Hof (Człowiek Lodu), to mój sygnał do przebudzenia – utrzymuje mnie gotową i skupioną przez cały dzień, obniża poziom stresu i wzmacnia mój układ odpornościowy. A po tym zawsze funduję sobie filiżankę kawy.

Na co najbardziej czekasz w ciągu najbliższych sześciu miesięcy?

Po dwóch pracowitych latach budowania naszego wymarzonego domu w Lunteren postanowiłam po prostu się zrelaksować i cieszyć każdą sekundą. Życie na łonie natury daje mi idealną równowagę między intensywnym życiem zawodowym a życiem prywatnym.

Ile masz lat?

Mam 45 lat.

Boon the Agency