Luus

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Kategoria

pantalony

Data

09/01/2021

Długość

4 min czytania

Udostępnij

pinterest-logo
instagram-logo
facebook-logo
envelope

Opowiedz nam o sobie?

Jestem osobą pozytywną, spokojną i lojalną. Kiedy mnie masz, masz mnie na całe życie. Urodziłam się i wychowałam w Utrechcie w rodzinie z dwoma braćmi, jedną siostrą, mamą i tatą. Jestem klasycznym „potomstwem”, ponieważ moje najmłodsze rodzeństwo jest ode mnie starsze o jedenaście lat. Wychowałam się w ciepłym, rodzinnym domu. Wychowana przez rodziców, którzy mieli motto: „Bądź miły dla innych, pozostań pokorny i ciężko pracuj”. W szczególności moja mama nauczyła mnie być samowystarczalną i polegać na sobie, także finansowo.

W tym świetle moi rodzice doradzili mi wybór stabilnej edukacji, a nie - jak desperacko pragnęłam - edukacji kreatywnej. Prosiłam o szkołę Fashion Styling; moi rodzice uważali, że lepszy będzie kurs asystentki zarządu Schoevers. Wciąż żartujemy, że zrobiłam test w szkole, który miał pomóc wybrać zawód; wynik to DJ lub organizator ślubów! Myślę, że to wynik faktu, że ogólnie jestem osobą, która chce zadowolić innych. Lubię widzieć innych szczęśliwych. Uwielbiam tworzyć przyjemną i stylową atmosferę. Jestem rozwiązywaczem problemów i lubię przyczyniać się do słonecznego dnia innych.

Rozmawialiśmy o twojej decyzji o zaprzestaniu pracy. Czy możesz nam o tym opowiedzieć?

Przez ponad 30 lat byłam profesjonalną osobą, która chce zadowolić innych. Pracowałam jako sekretarka, asystentka zarządu, asystentka wykonawcza dyrektorów, prezesów i międzynarodowych menedżerów, w różnych firmach i na różnych poziomach. Lubię uczyć się i poznawać różne typy firm. To uczyniło mnie wszechstronną asystentką.

Podobało mi się to, ale potrzeba nauki, poznawania i kształcenia się stawała się coraz większa. Zaczęłam spędzać więcej wolnego czasu w muzeach, na zajęciach jogi, wydarzeniach kulturalnych, a także rozpoczęłam kurs języka francuskiego. Coraz bardziej uświadamiałam sobie, że życie to coś więcej niż praca. Kiedy pojawiły się na nowo stare problemy fizyczne, takie jak szumy uszne (stałe dźwięki w uszach), zaczęłam mieć okresy bezsenności z powodu ekstremalnego stresu w mojej ostatniej pracy. Zdecydowałam: dość tego.

Mój mąż i ja o tym rozmawialiśmy i postanowiłam, że przestanę pracować. Przynajmniej do momentu, gdy poczuję się lepiej i nabiorę wystarczająco energii, by dowiedzieć się, co naprawdę pasuje do mojego życia zawodowego. Zdaję sobie sprawę, że to bardzo luksusowa sytuacja, w której się znajduję. Wkrótce zacznę szukać fajnej pracy na pół etatu, gdzie kluczowy będzie bardziej osobisty kontakt z ludźmi. Nie, nigdy nie będę już sekretarką. Jestem tego całkiem pewna.

Co jest dla ciebie najgorsze w starzeniu się?

Bycie mniej elastyczną fizycznie i coraz większe zmartwienia o zdrowie, przypuszczam. Mam wszystkie objawy hipochondrii, haha. Ale poważnie, jak mówi Paul van Vliet (holenderski komik): „Nie boję się śmierci, ale boję się jej pomocników.” Również utrata bliskich osób, które kochasz, to zła część starzenia się.

A co jest najlepsze?

Stawanie się bardziej nieustraszonym wobec znaczących zmian i dużych decyzji. Uczysz się od życia. Stajesz się sobą i nie boisz się tego pokazać. Podnoszenie głosu i pozbywanie się wszelkich zasłon czy ukrywania się przyszło z wiekiem. Uczę moje dzieci: róbcie rzeczy, które was uszczęśliwiają, karmcie i zasilajcie się rzeczami i doświadczeniami, które dają wam energię. Odcinajcie rzeczy, które wysysają waszą energię.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

Opowiedz nam o sobie?

Jestem osobą pozytywną, spokojną i lojalną. Kiedy mnie masz, masz mnie na całe życie. Urodziłam się i wychowałam w Utrechcie w rodzinie z dwoma braćmi, jedną siostrą, mamą i tatą. Jestem klasycznym „potomstwem”, ponieważ moje najmłodsze rodzeństwo jest ode mnie starsze o jedenaście lat. Wychowałam się w ciepłym, rodzinnym domu. Wychowana przez rodziców, którzy mieli motto: „Bądź miły dla innych, pozostań pokorny i ciężko pracuj”. W szczególności moja mama nauczyła mnie być samowystarczalną i polegać na sobie, także finansowo.

W tym świetle moi rodzice doradzili mi wybór stabilnej edukacji, a nie - jak desperacko pragnęłam - edukacji kreatywnej. Prosiłam o szkołę Fashion Styling; moi rodzice uważali, że lepszy będzie kurs asystentki zarządu Schoevers. Wciąż żartujemy, że zrobiłam test w szkole, który miał pomóc wybrać zawód; wynik to DJ lub organizator ślubów! Myślę, że to wynik faktu, że ogólnie jestem osobą, która chce zadowolić innych. Lubię widzieć innych szczęśliwych. Uwielbiam tworzyć przyjemną i stylową atmosferę. Jestem rozwiązywaczem problemów i lubię przyczyniać się do słonecznego dnia innych.

Rozmawialiśmy o twojej decyzji o zaprzestaniu pracy. Czy możesz nam o tym opowiedzieć?

Przez ponad 30 lat byłam profesjonalną osobą, która chce zadowolić innych. Pracowałam jako sekretarka, asystentka zarządu, asystentka wykonawcza dyrektorów, prezesów i międzynarodowych menedżerów, w różnych firmach i na różnych poziomach. Lubię uczyć się i poznawać różne typy firm. To uczyniło mnie wszechstronną asystentką.

Podobało mi się to, ale potrzeba nauki, poznawania i kształcenia się stawała się coraz większa. Zaczęłam spędzać więcej wolnego czasu w muzeach, na zajęciach jogi, wydarzeniach kulturalnych, a także rozpoczęłam kurs języka francuskiego. Coraz bardziej uświadamiałam sobie, że życie to coś więcej niż praca. Kiedy pojawiły się na nowo stare problemy fizyczne, takie jak szumy uszne (stałe dźwięki w uszach), zaczęłam mieć okresy bezsenności z powodu ekstremalnego stresu w mojej ostatniej pracy. Zdecydowałam: dość tego.

Mój mąż i ja o tym rozmawialiśmy i postanowiłam, że przestanę pracować. Przynajmniej do momentu, gdy poczuję się lepiej i nabiorę wystarczająco energii, by dowiedzieć się, co naprawdę pasuje do mojego życia zawodowego. Zdaję sobie sprawę, że to bardzo luksusowa sytuacja, w której się znajduję. Wkrótce zacznę szukać fajnej pracy na pół etatu, gdzie kluczowy będzie bardziej osobisty kontakt z ludźmi. Nie, nigdy nie będę już sekretarką. Jestem tego całkiem pewna.

Co jest dla ciebie najgorsze w starzeniu się?

Bycie mniej elastyczną fizycznie i coraz większe zmartwienia o zdrowie, przypuszczam. Mam wszystkie objawy hipochondrii, haha. Ale poważnie, jak mówi Paul van Vliet (holenderski komik): „Nie boję się śmierci, ale boję się jej pomocników.” Również utrata bliskich osób, które kochasz, to zła część starzenia się.

A co jest najlepsze?

Stawanie się bardziej nieustraszonym wobec znaczących zmian i dużych decyzji. Uczysz się od życia. Stajesz się sobą i nie boisz się tego pokazać. Podnoszenie głosu i pozbywanie się wszelkich zasłon czy ukrywania się przyszło z wiekiem. Uczę moje dzieci: róbcie rzeczy, które was uszczęśliwiają, karmcie i zasilajcie się rzeczami i doświadczeniami, które dają wam energię. Odcinajcie rzeczy, które wysysają waszą energię.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.