Vera

Był pomiędzy tym lockdown z powodu koronawirusa, ale w końcu stanęła przede mną kilka tygodni temu. Dziś maluję portret tej pięknej kobiety.

Powiedz nam, co chciałabyś, żebyśmy o tobie wiedzieli:

Nazywam się Vera Marije, ale wszyscy mówią na mnie Vera. Mieszkam w małym miasteczku niedaleko Amsterdamu z Daanem, moim 51-letnim chłopakiem od 20 lat, oraz moimi 3 pięknymi dziećmi w wieku 14, 12 i 7 lat.

Nie ma dnia, żebym nie uświadamiała sobie, jak jestem szczęśliwa, bo z natury jestem osobą pozytywną. Życie ma swoje lekcje, ale nauczyłam się i doświadczyłam wcześnie, że pozytywne nastawienie naprawdę pomaga sobie z nimi radzić. Za to jestem bardzo wdzięczna.

Impulsywnie sprzedaliśmy właśnie nasz piękny dom – dom marzeń dla wielu, ale nie dla nas. Po naprawdę trudnych czasach w naszym życiu osobistym w ostatnich latach, naprawdę poczuliśmy, że nadszedł czas na refleksję, przepisanie narracji i realizację wielu marzeń, które mamy, ale ciągle je odkładaliśmy. Więc chyba w nadchodzącym roku będę nad tym pracować! Byłem zszokowany, że ta decyzja wywołała tyle reakcji. Niektórzy byli zainspirowani, ale inni pytali, jak mogliśmy to zrobić naszym dzieciom. Na szczęście oboje czujemy, że miejsce, w którym mieszkamy, nie definiuje nas jako rodziny. Jesteśmy rodziną i moglibyśmy mieszkać gdziekolwiek, dopóki jesteśmy razem, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Wiek wcale mnie nie powstrzymuje przed podejmowaniem odważnych decyzji czy działań w życiu, wręcz przeciwnie, z każdym rokiem, gdy się starzeję, staję się silniejsza, bardziej pewna siebie i zmotywowana, by robić to po swojemu. Cenię każdy rok, który mogę dodać do kalendarza. To przywilej. Moja mama była w złym stanie zdrowia i dość młoda, gdy odeszła, choroby i śmierć towarzyszyły mi przez całe życie i chociaż spodziewam się, że sama dożyję sędziwego wieku, jeśli życie zdecyduje inaczej, nie chcę mieć zbyt wielu żalów.

Czym się zajmujesz zawodowo?

Miałem 8 lat, gdy napisałem do taty, że chcę uszczęśliwiać ludzi w życiu, i to jest to, do czego dążę każdego dnia w mojej pracy. Obecnie pracuję jako strategiczny i zaufany doradca dla samozatrudnionych profesjonalistów, założycieli, marek i startupów. Pracuję także jako profesjonalny coach z profesjonalistami i kadrą zarządzającą w większych firmach. Pasjonuję się swoją pracą i czuję się uprzywilejowany, mogąc pracować dla pięknej klienteli, od dużych międzynarodowych marek po inspirujące osoby z sąsiedztwa.

Jaka jest twoja fantazyjna wizja siebie w starszym wieku?

Kiedy myślę o sobie, widzę siebie przemieszczającego się między różnymi miejscami, mieszkającego na wsi i w mieście – prawdopodobnie nawet za granicą. Uwielbiam energię i szybkie tempo życia w mieście, to działa jak paliwo dla mojej kreatywności, ale z biegiem lat rozwinąłem wielkie uznanie dla wsi i natury jako całości. Kiedy widzę siebie w przyszłości, widzę siebie otoczonego ludźmi, których kocham, ale także w interakcji z wieloma nowymi osobami, uwielbiam gościć i troszczyć się o ludzi, więc miejsce, które nazwałbym domem, prawdopodobnie będzie miało dużo przestrzeni dla gości. Nie sądzę, że kiedykolwiek przestanę pracować, moja praca wcale nie wydaje się pracą, ale mam nadzieję, że będę miał więcej czasu na własną kreatywność, malowanie, pisanie, tworzenie itd.

Gdybyś mógł wysłać tweet do swojej młodszej wersji, co byś powiedział?

„Jesteś idealna taka, jaka jesteś” oraz „nigdy nie zapominaj, że miłość, w tym miłość własna, przychodzi bezwarunkowo”

Naprawdę przydałby mi się ten tweet, gdy byłem młodszy, ale pisząc to teraz, czuję, że piszę ten tweet do mojej 12-letniej córki. Ona jest idealna, ale jest w wieku, w którym projekcja i porównania są normą. Złośliwy komentarz lub uwaga o destrukcyjnym wpływie pada tak łatwo, dlatego codziennie mówię jej, że jest po prostu idealna taka, jaka jest. Uczę ją, że wiele osób przenosi swoje niepewności na innych. To, co ludzie o tobie myślą, jest bardziej odzwierciedleniem ich lęków, wyzwalaczy i zmagań niż twoich wad. Życie to miłość, a prawdziwa miłość jest bezwarunkowa. Najpierw jest to miłość własna.

Rozwój osobisty to proces, nad którym się pracuje, i wierzę, że każdy powinien pracować nad bezwarunkowym kochaniem siebie. Nie można odkładać kochania siebie na później, aż schudnie się 10 kilo, zdobędzie tę pracę, będzie idealnym rodzicem, przyjacielem, kochankiem czy kimkolwiek innym. To samo dotyczy kochania innych – w momencie, gdy zdajesz sobie sprawę, że próbujesz zmienić osobę, zanim ją pokochasz, lub ktoś próbuje zmienić ciebie, zanim zostaniesz pokochany, powinieneś zrozumieć, że to nie ma nic wspólnego z miłością.

Na co osobiście najbardziej masz nadzieję w nadchodzącym roku?

Zdrowie i szczęście mojej rodziny są dla mnie najważniejsze. Chciałbym