Shirley

Gdybyś mogła wysłać tweet do swojej młodszej wersji, co byś powiedziała?

Chok, czeka na ciebie świetlana przyszłość, trzymaj tak dalej i czytaj częściej książki, aby się zrelaksować. I przede wszystkim; prowadź pamiętnik.

Co cię uszczęśliwia?

Moja rodzina mnie uszczęśliwia. Szczególnie bycie matką, bycie dla moich dzieci, chęć bycia przykładem. Jeśli moje dzieci są szczęśliwe w tym, co robią, ja też. Uwielbiam też wracać do domu na czas i siadać na kanapie z mężem, najlepiej z naszą wnuczką między nami.

W pracy mam możliwość uczestniczenia w fizycznej przemianie, którą wielu klientów chce przejść, wybierając nową fryzurę. Często jest to znacznie głębsze, i wtedy mogę być czymś więcej niż tylko fryzjerem. Po nowym wyglądzie radość moich klientów jest czasem tak emocjonalna i bezcenna; dla tego to robię.

Wymarzone wakacje i dlaczego?

Chcę wybrać się na rodzinny rejs po Karaibach. Dlaczego? Może nie chodzi o miejsce, ale o bycie razem i budowanie dobrych wspomnień.

Ulubiony produkt do pielęgnacji?

Właściwie nie mam ulubionego produktu beauty.

Największe żale?

Jak dotąd jestem zadowolona ze wszystkiego, co już zrobiłam. Franczyza to coś, co nadal naprawdę chcę zrobić. Może powinnam to już zrobić, ale nigdy nie jest za późno.

Gdybyś miał etykietę ostrzegawczą, co by na niej było?

Bezwzględnie zabroniony dostęp dla negatywności.

Ile masz lat i na ile się czujesz?

Mam 53 lata i czuję się tuż poniżej 40. Czasami myślę, że nadążam za latami, ponieważ naprawdę nie czuję się starsza.

Wciąż lubię ten sam rodzaj muzyki i ubrań. Czasami mam trudności z ubraniami, ponieważ naprawdę wciąż czuję się młoda. Ale też uważam, że nie można już niczego nosić, gdy się starzejesz. Więc w takim przypadku trochę się dostosowuję.

Podziękowania:

Shirley ma na sobie top marki Ganni

Stylizacja Dayenne Bekker

Makijaż autorstwa Esther van Maanen

Fryzura: Mark van Westerop