Czy naprawdę nie przeszkadza Ci starzenie się, Dee?

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Czy naprawdę nie przeszkadza ci starzenie się, Dee? To pytanie odpowiedziałem trzy razy w zeszłym tygodniu podczas trzech różnych wywiadów.

Kategoria

jestem dee

Data

18/05/2024

Długość

4 min czytania

Udostępnij

pinterest-logo
instagram-logo
facebook-logo
envelope

Niebawem moja historia pojawi się w belgijskim magazynie Weekend Knack, niemieckim magazynie internetowym Femtastic oraz holenderskim magazynie Wendy. Zapracowana pszczółka Dee.

Aby ponownie odpowiedzieć na to pytanie tutaj, ponieważ mogę być tak rozwlekły, jak chcę, bez ograniczeń znaków w podpisach na Instagramie: nie zawsze. Albo, może lepiej powiedzieć, nie zawsze jest to złe. A może to głównie zabawa? To prowadzi mnie do małej dygresji o podpisach na Instagramie. Czasami współpracuję z markami, a dawno temu zawarłem z samym sobą umowę, że będę współpracować tylko z markami, które do mnie pasują lub mają coś wartościowego do zaoferowania mojej publiczności.

Lorum ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

Lorem ipsum

Naprawdę stoję za wszystkimi markami, które wymieniam na moich kanałach. Często chodzi o sam produkt, historię za nim stojącą, misję marki lub dlatego, że jest to odpowiednik innego podobnego produktu, który promuję — może tańszy lub droższy. Moja baza obserwujących jest duża i globalna. Jest coś dla każdego, albo przynajmniej taki jest cel. Ale oczywiście są też ludzie pracujący dla marki.

Co ciekawe, stanowiska w marketingu często zajmują młodzi ludzie, którzy mogliby już praktycznie być moimi dziećmi, bo marketing to tak modna i błyskotliwa kariera. Moim zdaniem to jeden z powodów, dla których rzadko widzimy te wspaniałe starsze panie w centrum uwagi. Modne środowisko marketingowe nie do końca łączy się z 40/50-latkami — uważają tę grupę za swoich rodziców. Rozumiem to. Ale warto od czasu do czasu spojrzeć w przyszłość. W końcu (mam nadzieję) wszyscy kończą 50 lat.

Tak czy inaczej, tworzę treści dla marek do publikacji na moim Instagramie, a zabawne wideo zasługuje na chwytliwy podpis, najlepiej z linkiem i kodem promocyjnym, bo trzeba coś sprzedać. I, bez wyjątku, dostaję feedback na temat moich zbyt długich podpisów. „Kto to czyta?” pyta urocza młoda dziewczyna od marketingu i komunikacji w marce. Cóż, zawsze odpowiadam, że moja publiczność.

Moja publiczność wciąż czyta. Czytają, bo są do tego przyzwyczajeni i rozumieją, że może paść coś ciekawego — albo nie. Ha!

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

"To zaskakująco w porządku i zabawne być teraz po czterdziestce, z nadzieją patrząc na pięćdziesiątkę. Życie to coś więcej niż „bycie młodym na zawsze.”

Dee

Lorem ipsum

Całkowita niechęć.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

Naprawdę stoję za wszystkimi markami, które wymieniam na moich kanałach. Często chodzi o sam produkt, historię za nim stojącą, misję marki lub dlatego, że jest to odpowiednik innego podobnego produktu, który promuję — może tańszy lub droższy. Moja baza obserwujących jest duża i globalna. Jest coś dla każdego, albo przynajmniej taki jest cel. Ale oczywiście są też ludzie pracujący dla marki.

Co ciekawe, stanowiska w marketingu często zajmują młodzi ludzie, którzy mogliby już praktycznie być moimi dziećmi, bo marketing to tak modna i błyskotliwa kariera. Moim zdaniem to jeden z powodów, dla których rzadko widzimy te wspaniałe starsze panie w centrum uwagi. Modne środowisko marketingowe nie do końca łączy się z 40/50-latkami — uważają tę grupę za swoich rodziców. Rozumiem to. Ale warto od czasu do czasu spojrzeć w przyszłość. W końcu (mam nadzieję) wszyscy kończą 50 lat.

Tak czy inaczej, tworzę treści dla marek do publikacji na moim Instagramie, a zabawne wideo zasługuje na chwytliwy podpis, najlepiej z linkiem i kodem promocyjnym, bo trzeba coś sprzedać. I, bez wyjątku, dostaję feedback na temat moich zbyt długich podpisów. „Kto to czyta?” pyta urocza młoda dziewczyna od marketingu i komunikacji w marce. Cóż, zawsze odpowiadam, że moja publiczność.

Moja publiczność wciąż czyta. Czytają, bo są do tego przyzwyczajeni i rozumieją, że może paść coś ciekawego — albo nie. Ha!

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.