Jakie jest największe ryzyko, jakie kiedykolwiek podjęłaś?
Największe ryzyko? Zdecydowanie otwarcie własnego sklepu z odzieżą vintage o nazwie „Voor-gedragen” dwa lata temu. Po życiu pełnym ciężkiej pracy na etacie w kilku firmach, teraz prowadzę własny biznes. Jestem z siebie bardzo dumna oraz z wsparcia mojego męża i przyjaciół.
„Voor-gedragen” oznacza mniej więcej „wcześniej noszone”.
Co powiedziałabyś, że jest najdziwniejszą rzeczą w byciu starszą kobietą?
Życie rzeczywiście staje się lepsze, bardziej zrelaksowane. Zdecydowanie w twoim umyśle, ale moje ciało nie zawsze akceptuje mój wiek. Myślę, że nadal mogę zrobić szpagat, jeśli chcę… rzeczywistość jest inna. Ale jestem szczęśliwa z mojego umysłu, jest bardziej akceptujący i dostrzega najlepsze rzeczy w życiu.
Co jest dla Ciebie najlepszą częścią starzenia się?
To, co lubię najbardziej w starzeniu się, to że mniej martwię się o to, co ludzie o mnie myślą. Jestem szczęśliwa z tego, co robię; prowadzę mój sklep vintage o nazwie „Voor-gedragen” i dzięki temu poznaję wspaniałych ludzi.
Co jest najgorsze?
Najgorsze jest to, że z czasem zaczynasz tracić ludzi, których kochasz. I że moje ciało już nie robi tego, czego chce mój umysł, jak bieganie i wspinanie się po górach…
Jaka jest twoja fantazyjna wersja dużo starszej siebie?
To piękne pytanie. Zmusza mnie do głębszego zastanowienia się. Mam nadzieję być kimś, kto jest otoczony wieloma przyjaciółmi. Biorąc życie takim, jakie jest, chciałabym wyglądać jak Joke z Dress i Go.nl; uwielbiam jej włosy, jeśli mam być precyzyjna.
Największe nowe odkrycie?
To, że czasem mogę marnować czas. Nie muszę ciągle coś robić. Mogę być cicho i usiąść na kanapie, żeby przeczytać książkę, kiedy tylko chcę.
Ile masz lat i jak bardzo się czujesz?
Mam 63 lata, ale zawsze będę czuć się na 49.