Co?… Mam ponad 40 lat!

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Szukając odpowiedzi na to, jak się czuję, wędruję po internecie.

Kategoria

jestem dee

Data

07/12/2018

Długość

8 min czytania

Udostępnij

pinterest-logo
instagram-logo
facebook-logo
envelope

Ale jak dokładnie się czuję? W międzyczasie stało się dla mnie jasne, że nie ma oficjalnie uznanego nazewnictwa dla tej „fazy”, przez którą przechodzę. Ale nawet jeśli nie ma na to nazwy, nie oznacza to, że nie istnieje. Po okresie samodzielnego „Google (re)search” cieszę się, że znalazłam strategie, które pozwalają przejść przez ten okres o wiele łatwiej.

Wszyscy znamy różne kryzysy, takie jak dojrzewanie, kryzys wieku ćwierćwiecza, przedkryzys wieku średniego i kryzys wieku średniego. A potem jest ten nowy, nieokreślony kryzys, który pojawia się około 40. roku życia.

Po wielu lekturach i zbyt wielu rozmyślaniach o moich myślach i uczuciach, doszłam do następującej definicji: my, kobiety, spędzamy nasze dwudziestki i trzydziestki na budowaniu przyjaźni, kariery, rodzin i małżeństw. Inwestujemy dużo czasu i miłości w nasze życie – oczywiście z właściwym zamiarem, ponieważ kochamy nasze rodziny, kochamy to, co robimy, i kochamy naszą rodzinę oraz przyjaciół.

I wtedy właśnie w tym momencie twojego życia, w przeddzień rozpoczęcia naszego 40. roku na ziemi lub tuż po nim, wreszcie znajdujemy chwilę, by usiąść, odetchnąć i spojrzeć na siebie. Zbudowałeś karierę, dzieci trochę podrosły, małżeństwo jak zwykle… a potem nagle pojawia się miejsce dla mnie (albo w twoim przypadku, miejsce dla ciebie). Niestety, wielu z nas nie jest całkowicie zadowolonych z tego, co wtedy widzi.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

"Inwestujemy dużo pracy, dużo czasu i dużo miłości w nasze życie – wszystko z właściwym zamiarem."

Ale jak dokładnie się czuję? W międzyczasie stało się dla mnie jasne, że nie ma oficjalnie uznanego nazewnictwa dla tej „fazy”, przez którą przechodzę. Ale nawet jeśli nie ma na to nazwy, nie oznacza to, że nie istnieje. Po okresie samodzielnego „Google (re)search” cieszę się, że znalazłam strategie, które pozwalają przejść przez ten okres o wiele łatwiej.

Wszyscy znamy różne kryzysy, takie jak dojrzewanie, kryzys wieku ćwierćwiecza, przedkryzys wieku średniego i kryzys wieku średniego. A potem jest ten nowy, nieokreślony kryzys, który pojawia się około 40. roku życia.

Po wielu lekturach i zbyt wielu rozmyślaniach o moich myślach i uczuciach, doszłam do następującej definicji: my, kobiety, spędzamy nasze dwudziestki i trzydziestki na budowaniu przyjaźni, kariery, rodzin i małżeństw. Inwestujemy dużo czasu i miłości w nasze życie – oczywiście z właściwym zamiarem, ponieważ kochamy nasze rodziny, kochamy to, co robimy, i kochamy naszą rodzinę oraz przyjaciół.

I wtedy właśnie w tym momencie twojego życia, w przeddzień rozpoczęcia naszego 40. roku na ziemi lub tuż po nim, wreszcie znajdujemy chwilę, by usiąść, odetchnąć i spojrzeć na siebie. Zbudowałeś karierę, dzieci trochę podrosły, małżeństwo jak zwykle… a potem nagle pojawia się miejsce dla mnie (albo w twoim przypadku, miejsce dla ciebie). Niestety, wielu z nas nie jest całkowicie zadowolonych z tego, co wtedy widzi.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

"Inwestujemy dużo pracy, dużo czasu i dużo miłości w nasze życie – wszystko z właściwym zamiarem."

Ale jak dokładnie się czuję? W międzyczasie stało się dla mnie jasne, że nie ma oficjalnie uznanego nazewnictwa dla tej „fazy”, przez którą przechodzę. Ale nawet jeśli nie ma na to nazwy, nie oznacza to, że nie istnieje. Po okresie samodzielnego „Google (re)search” cieszę się, że znalazłam strategie, które pozwalają przejść przez ten okres o wiele łatwiej.

Wszyscy znamy różne kryzysy, takie jak dojrzewanie, kryzys wieku ćwierćwiecza, przedkryzys wieku średniego i kryzys wieku średniego. A potem jest ten nowy, nieokreślony kryzys, który pojawia się około 40. roku życia.

Po wielu lekturach i zbyt wielu rozmyślaniach o moich myślach i uczuciach, doszłam do następującej definicji: my, kobiety, spędzamy nasze dwudziestki i trzydziestki na budowaniu przyjaźni, kariery, rodzin i małżeństw. Inwestujemy dużo czasu i miłości w nasze życie – oczywiście z właściwym zamiarem, ponieważ kochamy nasze rodziny, kochamy to, co robimy, i kochamy naszą rodzinę oraz przyjaciół.

I wtedy właśnie w tym momencie twojego życia, w przeddzień rozpoczęcia naszego 40. roku na ziemi lub tuż po nim, wreszcie znajdujemy chwilę, by usiąść, odetchnąć i spojrzeć na siebie. Zbudowałeś karierę, dzieci trochę podrosły, małżeństwo jak zwykle… a potem nagle pojawia się miejsce dla mnie (albo w twoim przypadku, miejsce dla ciebie). Niestety, wielu z nas nie jest całkowicie zadowolonych z tego, co wtedy widzi.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Ale jak dokładnie się czuję? W międzyczasie stało się dla mnie jasne, że nie ma oficjalnie uznanego nazewnictwa dla tej „fazy”, przez którą przechodzę. Ale nawet jeśli nie ma na to nazwy, nie oznacza to, że nie istnieje. Po okresie samodzielnego „Google (re)search” cieszę się, że znalazłam strategie, które pozwalają przejść przez ten okres o wiele łatwiej.

Wszyscy znamy różne kryzysy, takie jak dojrzewanie, kryzys wieku ćwierćwiecza, przedkryzys wieku średniego i kryzys wieku średniego. A potem jest ten nowy, nieokreślony kryzys, który pojawia się około 40. roku życia.

Po wielu lekturach i zbyt wielu rozmyślaniach o moich myślach i uczuciach, doszłam do następującej definicji: my, kobiety, spędzamy nasze dwudziestki i trzydziestki na budowaniu przyjaźni, kariery, rodzin i małżeństw. Inwestujemy dużo czasu i miłości w nasze życie – oczywiście z właściwym zamiarem, ponieważ kochamy nasze rodziny, kochamy to, co robimy, i kochamy naszą rodzinę oraz przyjaciół.

I wtedy właśnie w tym momencie twojego życia, w przeddzień rozpoczęcia naszego 40. roku na ziemi lub tuż po nim, wreszcie znajdujemy chwilę, by usiąść, odetchnąć i spojrzeć na siebie. Zbudowałeś karierę, dzieci trochę podrosły, małżeństwo jak zwykle… a potem nagle pojawia się miejsce dla mnie (albo w twoim przypadku, miejsce dla ciebie). Niestety, wielu z nas nie jest całkowicie zadowolonych z tego, co wtedy widzi.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.