Marion

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Kategoria

pantalony

Data

26/05/2021

Długość

3 min czytania

Udostępnij

pinterest-logo
instagram-logo
facebook-logo
envelope

Opowiedz nam o sobie i swoim życiu?

Nazywam się Marion. Urodziłam się i wychowałam w Hadze i nadal tam mieszkam z moimi dwoma kotami, Janem i Arie. Wyszłam za mąż za moją pierwszą miłość, gdy miałam 21 lat, ale niestety rozwiedliśmy się, gdy miałam 24 lata. To ja byłam problemem, ponieważ zakochałam się w kimś innym. Od tego czasu miałam kilka związków, ale od 10 lat jestem singielką. Naprawdę nie przeszkadza mi bycie sama. Jako jedynaczka bardzo młodych rodziców, byłam przyzwyczajona do bycia sama przez większość czasu. Mogę więc szczerze powiedzieć, że jestem swoim najlepszym przyjacielem i naprawdę bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy. Innymi słowy, nigdy nie czuję się samotna.

Opowiedz nam o swojej karierze?

Z powodu sytuacji w domu zacząłem pracować zaraz po maturze. Dzięki kursom w Schoevers udało mi się awansować na stanowisko sekretarki, a potem sekretarki wykonawczej. W latach 80. pomogłem mojemu ówczesnemu partnerowi rozwinąć jego biznes winiarski z małego sklepu detalicznego do wiodącej firmy importującej wino z siecią franczyzową. Kiedy skończyłem 40, zmieniłem kierunek i założyłem własną firmę. Była to firma importowa, sklep detaliczny oraz hurtownia (dla gastronomii i handlu detalicznego) z wysokiej jakości herbatą i powiązanymi produktami, takimi jak słodycze i zastawa stołowa. W 2011 roku otworzyłem drugi sklep. Po 26 latach takiej działalności zmęczyła mnie ciężka praca i stres związany z prowadzeniem własnego biznesu. W roku, w którym skończyłem 66 lat, sprzedałem cały biznes. Od tego czasu (w chwili pisania, 2,5 roku temu) cieszę się emeryturą. 

Gdybyś miał etykietę ostrzegawczą, co by na niej było?

Uważaj! Może być bezpośrednia, ale naprawdę jest w porządku.

Czego się boisz?

Właściwie nic mnie już nie przeraża. Żyję chwilą, nie patrzę w przeszłość i przyjmuję przyszłość taką, jaka jest. 

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

Opowiedz nam o sobie i swoim życiu?

Nazywam się Marion. Urodziłam się i wychowałam w Hadze i nadal tam mieszkam z moimi dwoma kotami, Janem i Arie. Wyszłam za mąż za moją pierwszą miłość, gdy miałam 21 lat, ale niestety rozwiedliśmy się, gdy miałam 24 lata. To ja byłam problemem, ponieważ zakochałam się w kimś innym. Od tego czasu miałam kilka związków, ale od 10 lat jestem singielką. Naprawdę nie przeszkadza mi bycie sama. Jako jedynaczka bardzo młodych rodziców, byłam przyzwyczajona do bycia sama przez większość czasu. Mogę więc szczerze powiedzieć, że jestem swoim najlepszym przyjacielem i naprawdę bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy. Innymi słowy, nigdy nie czuję się samotna.

Opowiedz nam o swojej karierze?

Z powodu sytuacji w domu zacząłem pracować zaraz po maturze. Dzięki kursom w Schoevers udało mi się awansować na stanowisko sekretarki, a potem sekretarki wykonawczej. W latach 80. pomogłem mojemu ówczesnemu partnerowi rozwinąć jego biznes winiarski z małego sklepu detalicznego do wiodącej firmy importującej wino z siecią franczyzową. Kiedy skończyłem 40, zmieniłem kierunek i założyłem własną firmę. Była to firma importowa, sklep detaliczny oraz hurtownia (dla gastronomii i handlu detalicznego) z wysokiej jakości herbatą i powiązanymi produktami, takimi jak słodycze i zastawa stołowa. W 2011 roku otworzyłem drugi sklep. Po 26 latach takiej działalności zmęczyła mnie ciężka praca i stres związany z prowadzeniem własnego biznesu. W roku, w którym skończyłem 66 lat, sprzedałem cały biznes. Od tego czasu (w chwili pisania, 2,5 roku temu) cieszę się emeryturą. 

Gdybyś miał etykietę ostrzegawczą, co by na niej było?

Uważaj! Może być bezpośrednia, ale naprawdę jest w porządku.

Czego się boisz?

Właściwie nic mnie już nie przeraża. Żyję chwilą, nie patrzę w przeszłość i przyjmuję przyszłość taką, jaka jest. 

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

Opowiedz nam o sobie i swoim życiu?

Nazywam się Marion. Urodziłam się i wychowałam w Hadze i nadal tam mieszkam z moimi dwoma kotami, Janem i Arie. Wyszłam za mąż za moją pierwszą miłość, gdy miałam 21 lat, ale niestety rozwiedliśmy się, gdy miałam 24 lata. To ja byłam problemem, ponieważ zakochałam się w kimś innym. Od tego czasu miałam kilka związków, ale od 10 lat jestem singielką. Naprawdę nie przeszkadza mi bycie sama. Jako jedynaczka bardzo młodych rodziców, byłam przyzwyczajona do bycia sama przez większość czasu. Mogę więc szczerze powiedzieć, że jestem swoim najlepszym przyjacielem i naprawdę bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy. Innymi słowy, nigdy nie czuję się samotna.

Opowiedz nam o swojej karierze?

Z powodu sytuacji w domu zacząłem pracować zaraz po maturze. Dzięki kursom w Schoevers udało mi się awansować na stanowisko sekretarki, a potem sekretarki wykonawczej. W latach 80. pomogłem mojemu ówczesnemu partnerowi rozwinąć jego biznes winiarski z małego sklepu detalicznego do wiodącej firmy importującej wino z siecią franczyzową. Kiedy skończyłem 40, zmieniłem kierunek i założyłem własną firmę. Była to firma importowa, sklep detaliczny oraz hurtownia (dla gastronomii i handlu detalicznego) z wysokiej jakości herbatą i powiązanymi produktami, takimi jak słodycze i zastawa stołowa. W 2011 roku otworzyłem drugi sklep. Po 26 latach takiej działalności zmęczyła mnie ciężka praca i stres związany z prowadzeniem własnego biznesu. W roku, w którym skończyłem 66 lat, sprzedałem cały biznes. Od tego czasu (w chwili pisania, 2,5 roku temu) cieszę się emeryturą. 

Gdybyś miał etykietę ostrzegawczą, co by na niej było?

Uważaj! Może być bezpośrednia, ale naprawdę jest w porządku.

Czego się boisz?

Właściwie nic mnie już nie przeraża. Żyję chwilą, nie patrzę w przeszłość i przyjmuję przyszłość taką, jaka jest. 

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.