Rox Kaur

Opowiedz nam o sobie?

Nazywam się Roz Kaur; mam 54 lata. Jestem stylistką od 27 lat. Uważam stylizację za formę sztuki. Moje ubrania i sposób, w jaki je łączę i eksperymentuję z nimi, są przedłużeniem tego, kim jestem wewnątrz. Dla mnie świetny styl to przede wszystkim kontrasty. To ekscytujące warstwowanie i proporcje. Nie interesują mnie trendy… Interesują mnie ponadczasowe elementy. Nie zależy mi na ilości… zależy mi na jakości i koszcie na jedno noszenie.

Czym się zajmujesz zawodowo?

Obecnie pracuję jako starsza stylistka dla @Anthropologie w Sacramento, Kalifornia. 

Masz wspaniały styl modowy. Czy możesz nam o nim opowiedzieć?

Osobisty styl to OSOBISTA MOC, ŚWIADOMOŚĆ SIEBIE I AKCEPTACJA SIEBIE. Nie zajdziesz daleko w swoim stylu, jeśli nie wiesz, kogo próbujesz UBIERAĆ… To musi być NAJBARDZIEJ PRAWDZIWA, NAJAUTENTYCZNIEJSZA wersja ciebie, a gdy już z tym się zharmonizujesz… Wtedy STYL przychodzi dość łatwo.

Na co osobiście najbardziej masz nadzieję w nadchodzącym roku?

Wierzę, że jesteśmy w tej Złotej Renesansie kobiet i starzenia się! Mam nadzieję, że to będzie moment na reinwencję i introspekcję. Czuję ogromne ożywienie, wolność i uwolnienie… Mam nadzieję, że to będzie nabierać coraz większego rozpędu!

Co napisałbyś na Twitterze do swojego młodszego ja?

1) Bądź wierny temu, kim jesteś. Po prostu bądź sobą!!! 2) Podążaj za swoimi pasjami i ciężko pracuj, bo szczęście to przygotowanie spotykające się z okazją. 3) Pamiętaj, nie stajesz się tym, czego chcesz, ale tym, w co wierzysz.

Jakieś niespodzianki związane ze starzeniem się?

Omg… Jest ich tak wiele!!! Ale co najważniejsze, nie czuję już potrzeby zewnętrznej akceptacji. Jestem bardziej świadoma siebie. Staram się być szczera i autentyczna wobec siebie, więc wieczorem, gdy kładę się spać, wiem, że zrobiłam to, co słuszne, bo robienie tego, co słuszne, to podążanie w kierunku miłości… Teraz, po wszystkim, kto upadnie, ten upadnie, a kto zostanie, ten zostanie.