Właściwe nastawienie

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Są dni, kiedy budzę się z niewłaściwym nastawieniem. W zeszłym tygodniu miałem dwa takie dni. Jedną z rzeczy, których staram się być świadomy, gdy tak się czuję, jest mój cykl.

Kategoria

jestem dee

Data

21/06/2020

Długość

2 min czytania

Udostępnij

pinterest-logo
instagram-logo
facebook-logo
envelope

Obecnie, jak się czuję, często zależy od dni cyklu, arghhhh. Cykle kiedyś trwały 27 dni, ale obecnie wahają się od 25 dni w jednym miesiącu do 31 dni w następnym, lub czegoś pomiędzy. Oczywiście, nie mogę zrzucać całej winy na mój nastrój na cykle, chociaż czasami czuję się jak „chodzący hormon”.

Moje własne, zaburzone poczucie własnej wartości z pewnością odgrywa również regularną rolę. Chociaż jestem gorącym zwolennikiem „właściwego nastawienia”, to nie zawsze działa. Są dni, kiedy patrzę w lustro i myślę, CO? Kim jest ta osoba? Często jest to też spowodowane zbyt krótkim snem w nocy, zbyt dużym zamartwianiem się, mniejszą uwagą (lub czasem) na odpowiednie odżywianie, zmieniającymi się hormonami, które same w sobie, a także w połączeniu ze sobą powodują niepewności. 

Po czterdziestce znamy swoje ciało całkiem dobrze, prawda? Jeszcze nie do końca rozumiem, jak moje ciało zmienia mnie w tego „hormonstera” w niektóre dni miesiąca. Wiem natomiast, i staram się o tym nigdy nie zapominać, że sposób, w jaki postrzegam to, co jest piękne, a co nie, jest całkowicie ukształtowany przez społeczeństwo. Czasami trudno jest, patrząc na zmęczoną i bladą twarz w lustrze, nie pomyśleć czegoś negatywnego. Wszyscy mamy dobre i złe dni, tygodnie, miesiące, lata. Ale to, że nie wyglądamy jak modelka modowa ze strony okładki magazynu, nie czyni nas mniej pięknymi.

Lorum ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Lorem ipsum

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.

"Twoje uczucia są ważne. Masz pełne prawo czuć każdą emocję, jaką chcesz. Nie jesteś dramatyczny. Nie przesadzasz. Czujesz. I to jest w porządku."

Dziś życie wydawało się trochę lżejsze (zmienia się z dnia na dzień). Otworzyłam pudełko przyniesione przez listonosza poprzedniej nocy i natychmiast mój nastrój się rozjaśnił. Moda to zabawa i tak, co ładna sukienka może zrobić z kobietą. Z entuzjazmem postanowiłam zrobić kilka self-love selfie w tej ładnej różowej sukience. A tymczasem pozwoliłam myślom powędrować przez ostatnie dni, tygodnie, miesiące. Wiele się dzieje, na świecie i w mojej głowie. Szkody koronawirusa są wszechobecne. Walczy się o równość. Ludzie wokół mnie są chorzy (psychicznie i fizycznie); niektórzy nigdy się nie poprawią; niektórzy umrą. Wystarczająco dużo powodów do zmartwień, na poziomie globalnym i osobistym.

Chociaż wiele zmartwień jest niezaprzeczalnie obecnych, nie mogę zdawać się pozbyć innego niepewnego uczucia — niejasnego poczucia, że coś jest nie tak. Uczucia, którego nigdy wcześniej w życiu nie miałam. Dzięki wiedzy i doświadczeniu, które dzielę z przyjaciółmi i kobietami za pośrednictwem tej platformy, rozpoznaję to jako objaw perimenopauzy. To ten „przygnębiony i zdołowany”. Czując się tak, mogę nadać temu nazwę i staje się to bardziej faktyczne. Ta faza nie jest już tylko z podręcznika biologii. Ta faza dotyczy mnie, dotyczy mojego ciała.

Mogę z tym walczyć albo mogę to zaakceptować i spróbować objąć. Piękną rzeczą w takim dniu z niewłaściwym nastawieniem jest to, że następnego dnia powietrze często się oczyszcza. A w te dni patrzę w lustro i widzę kobietę, którą jestem dzisiaj. Mogę spojrzeć na siebie zmienioną z miłością i wiem z doświadczenia, że wszystko zależy od właściwego nastawienia.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Różowa sukienka od Needle and Thread.

Ale jak chronisz swoją markę? Jak utrzymujesz najlepszą formę? Zauważam, że mam trudności z dbaniem o siebie. Odkrywam, że nie jestem tak szybka jak 10 lat temu, że mogę mniej znieść i że mam mniej energii. Uważam to za trudne. Czasami rozmawiam o tym ze społecznością, i wiele kobiet rozpoznaje to, o czym piszę, ale są też kobiety, które odpowiadają, że 48/49 lat to za młodo, by zacząć czuć się „trochę starszą”. I to wyprowadza mnie z równowagi. Może coś jest ze mną nie tak.