
Les Confettis: Tom 16
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
W świecie, w którym normy społeczne i media często narzucają wąskie definicje piękna i sukcesu, uważam, że kwestionowanie tych konwencji jest zarówno odświeżające, jak i wzmacniające.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
W tym wydaniu „Les Confettis” dzielę się moją podróżą od bycia modelem do zostania fotografem, gdzie teraz akceptuję i celebruję każdy etap życia.
Poprzez mój projekt, AndBloom, dążę do redefinicji piękna, podkreślając wdzięk, mądrość i unikalny urok, które przychodzą z wiekiem. Moja praca to nie tylko fotografia; to dążenie do szerszej zmiany kulturowej na rzecz inkluzywności oraz świętowania różnorodnych doświadczeń i tożsamości. Czytając ten wywiad, mam nadzieję, że poczujesz się zainspirowany, by dostrzegać piękno w każdym etapie życia i żyć bezkompromisowo wierny sobie.
Wywiad jest po francusku, ale na dole tego artykułu możesz przeczytać tłumaczenie na angielski.
Lorum ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Denise Boomkens: Wiek Łaski
Modelka, a potem fotografka, Denise Boomkens to artystka, dla której wszystkie lata są złote. Poprzez swoje konto na Instagramie, AndBloom, 47-letnia Holenderka inspiruje kobiety swojego pokolenia i wszystkich innych do kwestionowania ustalonych wyobrażeń o kobiecym pięknie. Wywiad, który naprawdę podnosi na duchu.
Czy jako nastolatka miałaś wzory do naśladowania?
Kiedy byłam młoda, moimi idolami były supermodelki lat 90., takie jak Claudia Schiffer, Naomi Campbell i Kate Moss. W końcu były to bardzo nierealistyczne wzorce piękna. Kiedy sama byłam modelką, jeszcze trudniej było mi patrzeć na te piękne kobiety, z którymi nie mogłam konkurować. Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że to uwielbienie na pewno nie było zbyt zdrowe. Jednak nic się nie zmieniło. Siostry Kardashian są uwielbiane za swoje idealne rysy i ciała. To rodzi pytania. A jednak jest tak wiele niesamowitych i inspirujących kobiet, które poszerzają zakres tego, jak wygląda sukces.
Czy zawsze zamierzałaś wejść do moda branża?
To wszystko zaczęło się przypadkiem. Pamiętam to bardzo dobrze — szłam ulicami Amsterdamu z rodzicami, musiałam mieć wtedy 14 lub 15 lat. Podszedł do mnie agent modelek i zapytał, czy chcę zostać modelką. W tamtym momencie nie wzbudziło to mojego zainteresowania. Kilka lat później postanowiłam dołączyć do tego agenta w Paryżu, by kontynuować tę karierę. Mieszkałam tam przez rok, zanim przeprowadziłam się do Mediolanu na pięć lat. Gdy początkowy entuzjazm minął, przestałam widzieć sens w tym życiu. Czułam, że jest "puste", bez inspiracji. Moja kreatywna iskra przestała być pobudzana. Postanowiłam więc wrócić do Holandii, by stanąć za obiektywem i zostać fotografem. To było jak odzyskanie czegoś. Potwierdzałam aktywną kreatywność po latach tego, co uważałam za bierność. Moje zainteresowanie sztuką, estetyką, obrazem i pięknem mogło wreszcie się wyrazić.
Mówisz, że podróżowanie to świetna okazja.
Zdecydowanie. Mocno wierzę w zalety podróży. Kiedy podróżujesz i spotykasz różne kultury i ludzi, uczysz się rozszyfrowywać zagadkę świata. Właściwie jutro wyjeżdżamy do Belgradu. Nigdy tam nie byłam, więc jestem szczególnie podekscytowana. A potem mam nadzieję spędzić kilka dni w Paryżu w lipcu lub sierpniu, bo zawsze przynosi to dużo inspiracji. Od architektury po tętniące życiem ulice, wszystko jest tak czarujące. Oczywiście wymaga to wytrenowania oczu, by dostrzegać cud. Ciągle to ćwiczę. Piękno jest we wszystkim, a gdy to zrozumiesz, staje się to filozofią życia.
Ta wizja jest sercem twojej pracy fotograficznej.
Dokładnie tak. Kiedy zaczęłam robić portrety starszych kobiet, świadomie odrzuciłam wszystko, czego nauczyło mnie społeczeństwo. Rozłożyłam na części pierwsze układankę nakazów, które miały definiować kobiece piękno. Nie, piękno nie leży w wieku, perfekcji, gładkiej skórze czy jędrności, i powinno być tym mniej źródłem rywalizacji. To energia, aura, duch, emancypacja, historia. To wszystko kwestia edukacji, a moje zaangażowanie przez media społecznościowe z @and.bloom ma na celu przekazanie tej pluralistycznej i ucieleśnionej reprezentacji piękna.
Czy twoje macierzyństwo odegrało rolę w twoim stosunku do tego wyzwolonego i przebudzonego piękna?
Tak, oczywiście, ale nie tylko to. Kiedy byłam młodsza, byłam fotografem mody jak wielu innych. Fotografowałam młode kobiety, które idealnie odpowiadały ustandaryzowanemu pięknu. I co ciekawe (śmiech), ja się starzałam, podczas gdy modelki przed moim obiektywem były zawsze bardzo młode. Zaczęłam odczuwać dysonans, który sprawiał, że moja relacja z upływem czasu była tym bardziej bolesna. Gdy zbliżałam się do czterdziestki, nie czułam się już komfortowo w tym systemie. Moja ciąża z moim synem w 40 w pewnym stopniu mnie wyzwoliło. Miałam długą i bardzo bogatą karierę, więc postanowiłam poświęcić się rodzinie. To był ważny punkt zwrotny. Po dwóch latach jako mama na pełen etat zaczęłam zastanawiać się nad przyszłością moich zawodowych przygód. Szukałam inspiracji na Instagramie, w magazynach, ale nic nie przemawiało do estetyki czterdziestolatki, którą się stałam. Ta frustracja była nie do zniesienia, więc przekształciłam ją w osobistą inicjatywę. Znowu wzięłam do ręki aparat i zaczęłam fotografować starsze kobiety, w tym moją matkę.
Lorum ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Shop Dee's Favorites:
"Wtedy znalazłam znaczenie, którego mi brakowało, będąc na czele ruchu — ruchu na rzecz większej różnorodności w reprezentacji kobiet."
Denise Boomkens: Wiek Łaski
Czy trudno było znaleźć modelki odpowiadające twojej wizji?
To nie było łatwe i nadal jest to trwające dochodzenie (śmiech). Zawsze starałam się pracować zarówno z modelkami, jak i kobietami, które nie są profesjonalnymi modelkami, na przykład matkami przyjaciółek. Chociaż coraz więcej kobiet dzieli się teraz naturalnymi cechami starzenia swoich twarzy w mediach społecznościowych, nie jest to jeszcze powszechne. A potem jest użycie zastrzyków, Botoxu... to nie jest to, co chcę podkreślić.
Byłam zdumiona, że mogłam się na nowo uczyć, ponieważ przed kobietami w wieku 40, 50, 60, 70 lat opowiadałam inne, głębsze, bardziej potrzebne i cenniejsze historie.
Czy przekazujesz swojemu synowi tę bezwarunkową miłość i szacunek do kobiet?
To dla mnie fundamentalne, tak. Kiedy przyszedł na świat mój syn, uświadomiłam sobie świat i to, jak społeczeństwo od bardzo młodego wieku predysponuje każdego z nas do określonych ról. Dlatego bardzo ważne jest dla mnie, aby dorastał jako sojusznik kobiet, aby rozważał, szanował i zachęcał kobiety do dbania o swoje dobro, także w relacji z procesem starzenia się. Ostatecznie chodzi o wychowanie go w dobroci, wyrozumiałości i celebrowaniu różnorodnych piękności. Cieszę się, że mogę dzielić z nim te radosne wartości i wierzę, że on też jest szczęśliwy. Razem świetnie się bawimy.
To podejście do przekazu wydaje się być prawdziwym powołaniem. Zachęcasz też kobiety, by podążały własną ścieżką i kochały siebie takimi, jakimi są.
Wiem, ile odwagi wymaga rozpoczęcie tej drogi. I wierzę, że nawet jeśli sytuacja jest skomplikowana, zawsze jest sposób, by to osiągnąć, jeśli naprawdę się tego chce. To staram się przekazać moim obserwatorom. Życie składa się z walk, ale też niespodzianek. Nie ma ograniczeń co do tego, co możesz zrobić w życiu, tym bardziej nie ma ich dla wieku czy liczb. Zawsze jest miejsce na świecie, ale musisz je sobie wywalczyć, nie czekając na potwierdzenie czy aprobatę innych. Niestety, dla wielu kobiet jest to nadal trudne, ponieważ jesteśmy wychowywane, by robić miejsce innym.
Twoja platforma nazywa się AndBloom, co to dla ciebie znaczy? Dlaczego kwiaty?
W Holandii jest wyrażenie, które możemy dzielić z Twoim językiem: „kwiat wieku”. Używa się go do opisania kobiet gdzieś między dwudziestką a trzydziestką. To absurdalne. Jakby witalność, piękno i wdzięk były uzależnione od wieku. W każdym wieku kobiety kwitną i to w wielu różnych aspektach swojego życia. Dlatego odzyskałam to wyrażenie, by nadać mu znaczenie, na jakie kobiety zasługują.
Co przynosi Ci w tym wszystkim najwięcej radości?
Czerpię ogromną przyjemność z łączenia wszystkich moich zainteresowań i różnych aspektów mojej osobowości w tym projekcie. Od 2018 roku, czyli od początku AndBloom, każdy dzień jest okazją do cieszenia się byciem modelką, fotografką i matką. Tworzę portrety niezwykłych kobiet, bawię się kolorem, spędzam czas z moim synem i robię rzeczy we własnym tempie, zgodnie z moimi aspiracjami. To zarówno przywilej, jak i wielka radość. Mam szczęście mieć partnera, który wspiera mnie od początku projektu i pozwala mi skupić się na nim bez stresu. Ważne było dla mnie zainwestowanie oszczędności w projekt, który nadaje sens mojemu istnieniu. Moda, uroda, macierzyństwo, przedsiębiorczość — AndBloom to kalejdoskop, który karmi moją kreatywność, promując coraz bardziej różnorodną i inkluzywną ideę piękna.
Czy dostrzegasz znaczącą zmianę w nastawieniu społeczeństwa do starszych kobiet?
Wierzę, że wiele kobiet odczuło tę samą dysonans, który ja doświadczyłam podczas mojej kariery — niewidzialność kobiet po czterdziestce w filmowych przedstawieniach czy mediach. Poza reklamami kosmetyków przeciwzmarszczkowych i narzędzi ogrodniczych trudno było zobaczyć dojrzałe kobiety. Więc kobiety zaczęły wypełniać te puste przestrzenie. Dziś wiele kobiet w wieku czterdziestu, pięćdziesięciu i sześćdziesięciu lat dzieli się swoim wyglądem i stylem życia w mediach społecznościowych. Nigdy nie możemy zapominać, że tworzymy społeczeństwo; ono ewoluuje dzięki naszej wyobraźni i działaniom. Jednak nadal istnieje ukryta presja. Przed nami długa droga, ale zbiorowa siła kobiet robi różnicę.
Kilka słów o Twoich przyszłych projektach?
Jestem teraz bardzo zajęta AndBloom i mam spotkanie później dziś rano dotyczące drugiej książki. To ekscytująca perspektywa! Do tej książki wrócę do studia, by fotografować nowe kobiety, i jestem podekscytowana tą nową dynamiką. Cieszę się, że mogę wzbogacić wizerunek kobiet w wieku 40 i 50 lat, który wciąż jest niedostatecznie rozwinięty w porównaniu z całym przemysłem skierowanym do młodych dziewcząt.
Organizuję też raz w roku wydarzenia. To są imprezy kostiumowe, na które kobiety są zapraszane, by ubrać się, jak tylko chcą. Jest to pełne życia.
Lorum ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.







