
Radykalna miłość własna
Dzień selfie
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Od czasu do czasu robię radykalne selfie z miłością do siebie.
Kategoria
jestem dee
Data
23/05/2020
Długość
3 min czytania
Share
To nie są „szybko zrobione selfie iPhonem”, lecz autoportrety, które robię moim aparatem do pracy, na statywie i z samowyzwalaczem. Jako profesjonalny fotograf, oczywiście jestem wybredny jeśli chodzi o światło i kompozycję zdjęć. Chociaż aparat iPhone'a jest fantastyczny, nie może konkurować z moim aparatem do pracy.
Więc wczoraj poświęciłem kilka godzin na robienie autoportretów. To niełatwe zadanie. Jestem strasznie perfekcjonistyczny i wybredny, jeśli chodzi o to, jak wyglądam i co emanuję na zdjęciach. Co więcej, robienie selfie samemu to spore wyzwanie, trzeba zwracać uwagę na wiele rzeczy. Najważniejszą rzeczą, na którą zwykle muszę zwracać uwagę, jest moje nastawienie. W dni z kiepskim nastawieniem radykalne selfie z miłością do siebie selfie jest niemożliwe. Wczoraj mój pogląd na świat nie był zbyt pozytywny po otrzymaniu złych wiadomości. Moja wdzięczność za życie była bardzo nieproporcjonalna. Idealny czas na selfie.
Regularnie dostaję to pytanie; czy w pełni zaakceptowałaś starzenie się, Dee? Zawsze odpowiadam zdecydowanym nie. Regularnie też cierpię na zły obraz siebie. Nie, nie zaakceptowałam mojego starzejącego się ciała każdego dnia, mam złe dni. Zazwyczaj muszę ciężko pracować, aby pozostać pozytywna. Jak zawsze mówię, nastawienie to wszystko, także dla mnie.
Codziennie przypominam sobie, że;
- Jak wszyscy, zostałem wyprany z mózgu przez społeczeństwo i porównuję się do nierealistycznego ideału piękna.
- Moje ciało przechodzi naturalny proces zwany starzeniem się. Byłem młody, dziś mam prawie 45 lat i jestem na początku nowej fazy, która wiąże się ze zmianami fizycznymi i psychicznymi.
- Alternatywa dla starzenia się nie jest dla mnie alternatywą, bo wtedy moje życie już by się skończyło. Nie nazywam tego opcją.
Poza tymi trzema punktami, idea ciągłego próbowania zatrzymania zegara mnie wyczerpuje. Nie chcę sztucznie próbować wyglądać, jakbym była 40 przez następne 20 lat. I wyglądać na 50 przez kolejne 20 lat... To jest zbyt męczące, zbyt kosztowne i uważam to za trochę smutne. Nie chcę być tą kobietą.
Mam nadzieję, że mam jeszcze 40 lat życia przed sobą. Dlaczego miałbym nagle bać się przeżyć resztę życia, bo nie jestem już młody? To ode mnie zależy, czy przyjmę tę drugą połowę mojego życia, nie pozwalając nikomu psuć mojego szczęścia. Zamierzam wykonać najlepszą pracę, jaką kiedykolwiek zrobiłem, aby pozostać zdrowym: jeść, spać, ćwiczyć. Zamierzam żyć lepiej niż wcześniej. Zamierzam kochać lepiej niż kiedykolwiek kochałem. Chcę cieszyć się życiem i jednocześnie akceptować siebie.
Lorum ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.
Lorem ipsum
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Integer nec odio. Praesent libero. Sed cursus ante dapibus diam. Sed nisi. Nulla quis sem at nibh elementum imperdiet.

Całkowita niechęć.